fotokoany


Te słowa mają to samo znaczenie, co fotografie...

 

 

 

 

Pogrążony w bezruchu

wita wschodzące słońce

strach na wróble

 

 

 

 

W ciszę opuszczonego domu

zapukał bukiet mleczy

przed progiem

 

 

 

 

 

Po poręczy

klasztornych schodów

schodzą krople wody

 

 

 

 

 

Pająk zaczął Wielki Post:

w pajęczynie zamiast much

wiszą krople rosy

 

 

 

 

Pejzaż

nad rzeką: wsparty

o pnie filarów dawnego mostu

 

 

 

 

Lokatorzy odludzia: światło

i gałęzie drzewa

w oknie

 

 

 


Witaj

spóźniony gościu - zielony mchu

na progu domu!

 

 

 

Liście

wypełniają koleiny drogi:

jesień za nami, jesień

przed nami

 

 

 

 

Jesienny deszcz:

na ślizgawce w parku

bawią się liście klonu

 

 

 

 

Przechodzień

podąża za przechodniem,

przelocień leci w dół ulicy

 

 

 

 

W bocianim gnieździe

odpoczywa mgła: wkrótce odleci

dreszcz świtu

 

 

 

 

Na progu pałacu

przywitał mnie szloch

zawiasu u drzwi

 

 

 

 

Łan oziminy

pełen kropli rosy

na mój młyn